Ponad 200 różnych dzieł pochodzących z wielu kolekcji tworzy w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie opowieść o niezwykłym nurcie, który oczarował artystów na przełomie XIX i XX wieku. Wystawa „Secesja – stylowa jedność sztuk” to okazja, by odkryć jego różnorodność reprezentowaną przez artystów w Polsce i za granicą.
Transkrypcja podcastu do pobrania pod tekstem poniżej.
Zarówno słowo secesja, jak i używane we Francji określenie „art nouveau” nawiązują do odcięcia się od wcześniej obowiązujących kanonów oraz ustalonych przed setkami lat wzorców. Charakterystycznymi cechami są faliste, miękkie linie, częste nawiązywanie i inspirowanie się motywami roślinnymi (artyści tego czasu uznawali naturę za najdoskonalszą formę), częste przedstawianie kobiet, najczęściej w wyidealizowany sposób, a także subtelna, pastelowa kolorystyka. Artyści inspirowali się także sztuką japońską.
Secesja była czasem ogromnego rozkwitu rzemiosła artystycznego, tworzono ze szkła, ceramiki, metalu. Obiektami sztuki miały być także przedmioty codziennego użytku: obrusy, wazony, przybory biurkowe, lampy czy zastawa stołowa.
Kres temu nurtowi w sztuce położył wybuch I wojny światowej, której okrucieństwo sprawiło, że piękno zeszło na dalszy plan i zmienił się sposób myślenia o świecie. Ostatecznie secesja obowiązywała w artystycznym świecie tylko ćwierć wieku.
Na ekspozycji znajduje się ponad 200 różnorodnych dzieł z kilkunastu polskich instytucji muzealnych, w tym z: Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Narodowego w Krakowie i Muzeum Narodowego w Lublinie, a także z kolekcji prywatnych.
Malarstwo reprezentują dzieła największych polskich artystów tego czasu m.in.: Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Jana Stanisławskiego, Józefa Mehoffera czy Wojciecha Weissa. Na wystawie znajdują się także grafiki (Teodora Axentowicza, Karola Frycza) oraz rzeźby (m.in. Konstantego Laszczki).
O wystawie „Secesja – stylowa jedność sztuk”, którą w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie można oglądać do 17 sierpnia 2023 r., opowiedziała jej kuratorka, Maria Stopyra.
Zdjęcia: Muzeum Okręgowe w Rzeszowie / Karolina Pękala
Secesja – harmonia, perfekcja, delikatność – transkrypcja podcastu
Była nie tylko wybitną i zasłużoną badaczką i historyczką sztuki, ale także miłośniczką kolorów, wzorów i ponadczasowego piękna. Najnowsza wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu przybliża postać Ireny Huml i zaprasza do odwiedzenia jej garderoby. Irena Huml (1928-2015) była wybitną polską historyczką i krytyczką sztuki. Jej obszarami zainteresowań… Czytaj dalej
W przestrzeni Kordegardy do 30 marca można oglądać wystawę, która przywołuje wystawienniczy debiut Magdaleny Abakanowicz. Po 65 latach, w tym samym miejscu, w dużym stopniu udało się odtworzyć wystawę z 1960 roku. W Audycjach Kulturalnych o początkach drogi twórczej Magdaleny Abakanowicz opowiada Marta Kowalewska – współkuratorka wystawy,… Czytaj dalej
Dla Krakowskiego Zakładu Witrażów S.G. Żeleński tworzyli wybitni rzemieślnicy oraz projektanci, m.in. Stanisław Wyspiański czy Józef Mehoffer. Prace firmy, o której opowiada wystawa w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, oglądać można w wielu zakątkach kraju – przez lata zamawianie realizacji właśnie u Żeleńskiego było wręcz patriotycznym obowiązkiem. Wystawa pt. „Światłem Malowanie. Witraże… Czytaj dalej
Książka napisana przez córkę artystów przybliża życie i twórczość słynnych polskich ilustratorów, których prace znają całe pokolenia czytelników. Przypomina, że przygotowywali także poruszające i nagradzane na świecie plakaty i należeli do barwnego artystycznego świata PRL. Janusz Stanny i Teresa Wilbik przez całe życie związani byli z Warszawą. Dzielili… Czytaj dalej
Prace jednego z najważniejszych europejskich awangardzistów można do 2 lutego oglądać w warszawskiej Kordegardzie. W przestrzeni galerii znalazły się 24 prace Władysława Strzemińskiego, pozwalające prześledzić jego artystyczną drogę. To rysunki, litografie oraz obrazy ze zbiorów instytucjonalnych i prywatnych. W Audycjach Kulturalnych o życiorysie i sztuce Strzemińskiego opowiada… Czytaj dalej
Przez 35 lat etatowo przygotowywał zdjęcia do propagandowego tygodnika „Przyjaźń”, przez co jego twórczość popadła w zapomnienie. Zostawił po sobie kilkadziesiąt tysięcy klisz i zdjęć, które udowadniają, że poza zleconymi pracami, z dużą wrażliwością obserwował rzeczywistość wokół siebie. Jego prace przypomina stołeczny Dom Spotkań z Historią. Romuald Broniarek… Czytaj dalej